jeśli mogłabym ujrzeć oczy
pełne zachodów słońca
spadających gwiazd
usta jak bliźniacze półksiężyce
a policzki zroszone deszczem
nad nimi rzęsy
pełne rosy o poranku
gdybym potrafiła
dostrzec głębię spojrzenia
delikatność silnych dłoni
widziałabym jego
jak sen o aniołach
niniejszym przedstawiam nowy cykl postów, w których zamieszczać będę moje wiersze. mam nadzieję, że tytuł się podoba, a posty te będą pojawiać się regularnie.
pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz