kiedy przestąpisz próg mojego domu zobaczysz przedpokój bez dywanu, za to z odciskami butów i stóp. łazienkę bez drzwi, lustra czy jakiejkolwiek półki. poważnie rozważam czy po remoncie wieszać lustro z powrotem.
za pierwszymi drzwiami po lewej jest mój pokój. ale uważaj!, zrób duży krok bo podłoga jest świeżo pomalowana. tak jak i ściany, jedna w innym kolorze niż pozostałe. nie ma tam zbyt wielu mebli, poza szafą, do której nie mogę dojść. nie oczekuj, że będę pięknie ubrana, wkładam pierwsze co mam pod ręką. prawie.
śpię w pokoju rodziców, w którym zresztą nie ma drzwi balkonowych. jako dziecko marzyłam o biwakowaniu, namiotach, spaniu w lesie. od dwóch nocy śpię na ziemi, pobolewa gdzieniegdzie. ale jeszcze parę takich nocy mnie czeka.
w miarę naprawiania i wymiany poszczególnych części mojego domu, znajdują się kolejne wymagające naprawy. stres i nerwy, byle do końca. a efekt będzie powalający.
czekam by ściana była sucha, wtedy wokół kontaktu nakleję welurowego kwiatka. będąc młodsza nie miałam tak dziewczęcego pokoju jak teraz. może to głupio z mojej strony, powinnam była pewnie wybrać stonowany beż, czy spokojny błękit, ewentualnie pokusić się o intensywną zieleń. ale nie, ja wybrałam wrzos i jasny fiolet, który w rezultacie jest niemalże różowy. i wiesz co? lubię to. nadrabiam lata gdy chciałam być chłopcem.
ed sheeran- small bump
Powinnam nie komentować przez twój brak wiary w moje zdolności, ale... masz jeszcze czas, by być dziewczęca. zawsze jest na to czas. a ten kolor bardzo do ciebie pasuje. wierz mi. z resztą, ty to wiesz. zawsze wiesz, co jest dla ciebie dobre.
OdpowiedzUsuń