czwartek, 16 sierpnia 2012

The sun is always in my eyes, it crashes through the windows.

dzisiejsze inspiracje przynoszą z sobą ostatnie podmuchy letniego wiatru i delikatny oddech jesieni.  pory roku, którą można dostrzec coraz częściej wokół nas i to nie tylko w sklepach z ubraniami gdzie króluje kolekcja jesienno-zimowa.






jesień przynosi z sobą moc kolorów, czerwieni, złota, brązu. zabiera nam jednak kwiaty w rozkwicie, czy wieczory spędzane w zaciszach ogródków. jesienne spacery są jednak piękne, kiedy przemierzamy ulice otuleni ciepłymi materiałami.





przytulne przestrzenie wpływają dobrze na nasze samopoczucie, które przy obniżonej obecności słońca jest narażone na spadki. ważne, by czuć się dobrze w swoich czterech kątach, nie ważne czy zagraconych czy sterylnie czystych.




miłość na jesień jest równie dobra jak ta na wiosnę. ostatnio dużo o tym myślę (i rozmawiam z pewną osobą), ale wnioski na razie są jedne: nie warto szukać na siłę i obdarzać uczuciami pierwszej napotkanej osoby, która poświęca ci uwagę.





moda i uroda jest tym co poprawia mój nastrój zawsze. to po prostu miłe otaczać się ładnymi rzeczami, takimi na które dobrze się patrzy nawet jeśli są one tylko na zdjęciach. moje niespełnione marzenie to pracować kiedyś w magazynie o modzie. już wyobrażam sobie vogue'a przyjmującego mnie z otwartymi ramionami.



na koniec kawa. jeszcze mrożona na gorące dni, których mam nadzieję, będzie bardzo wiele i już filiżanka tej w gorącej wersji, by żaden jesienny wiatr nie był nam straszny.

pozdrawiam.

4 komentarze:

  1. Chciałabym mieć taką kanapę na dachu... stamtąd musi być cudowny widok *,*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też bym taką chciała albo taki szeroki parapet do siedzenia i pełno poduszek ^^.

      Usuń
  2. ale świetne inspiracje :o

    OdpowiedzUsuń